środa, 15 maja 2013

**19**

Harry wziął mnie na ręce i zaniósł na góre. Położył na łóżko.
H-Chciałbym własne dziecko mieć wiesz?
G-Harry to nie jest odpowiedni moment.
H-Proszę...
G-Musze?
H-Ładnie cię proszę. I tak ci zrobię prędzej czy później Bo Powiedziałaś TAK.
G-Dobrze jak chcesz.
Przekręcił się i pocałował. Usiadł na mnie okrakiem i Zciągną bluzkę. Nie zwracając uwagi na ból myślałam o Rose. Gdy doszedł położył się obok mnie
G-Już ulżyło ci?
H-Nie zbyt ale może być.-powiedział - Kocham cie
G-Wiem.
H-Więc co zejdziemy na dół zobaczyć czy coś wiadomo?
G-Tak.
Zdążyliśmy zejść na dół Weszli policjanci z dziewczynką na rękach.
G-Rose-krzyknęłam. Podbiegłam i wzięłam ją od policjantów
R-Mama?
G-Rose kochanie jestem.
R-Mama-powiedziała łamiącym się głosem i mocno do mnie przytuliła.
P-Więc tak...-Zaczął mówić ale ja poszłam do kuchni dać jej coś ciełego do picia. Jewel przyniosła jej koc a Kate robiła jej herbatę. Malutka mocno się do mnie przytuliła do mnie. Napiła się herbaty i usnęła mi na kolanach. Poszłam z nią do naszej sypialni i położyłam się z nią na łóżko przykrywając kocem. Zaraz przyszedł Harry.
H-Śpi?
G-Tak.
H-Wiesz dowiedziałem się ciekawej rzeczy od policjanta. A mianowicie... Wiesz kto mógłby to zrobić?
G-Nie wiem.
H-A więc to był jej  mąż.
G-Ze co?
H-Aktualnie nie żyje.
G-Ale jek to?
H-No tak to . Ktoś go zabił a Rose znaleźli w chłodni.
G-Gdzie?
H-W chłodni w samochodzie co na przykład lody wożą.
G-Boże..
H-Jest już okey. Śpij już.
G-Nie zostawisz nas?
H-Nie. Już śpij.
G-Kocham cie.
H-Tak tak wiem już śpij.
G-Dobra.
Przytuliłam się do Rose i usnęłam.


Jakiś taki krótki wyszedł rozdział. Przepraszam. Czekam na jakieś pytania. Pozdrawiam Gabrynka:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz