sobota, 13 kwietnia 2013

**6**

Rozłozyłyśmy koc.Wpadł na mnie jakiś chłopak.
-Eee przepraszam
-Nic nie szkodzi.
Zakłopotany odszedł. Jak sie okazało była tam moja siostra i jej córeczka.
Malutka podbiegła do mnie
-Ciocia! Ciocia!
-Hej księżniczko..-rzuciła mi sie w ramiona- Dawno cie nie widziałam.
-Ja ciebie też. Gdzie mama?
-Siedzi i rozmawia z Liamem.
-Aha.
-Idziemy do wody?
-Pewnie.
Rozebrałam sie i pobiegłyśmy ja zatrzymałam sie na brzegu a mała pobieła dalej.Zaraz za Rose wbiegł Łukasz.
-Wujek!!
-Cześć maleńka-mówi i porywa ją w ramiona.. -Nauczymy cie pływać?
-Tak..
-To może wiągniemy ciocie do wody.
-Nie..-chłopak zaczą sie zblieć-Łukasz nie
-Tak
-Nie
Wzią mnie na ręce przeszedł kawałek.
-Puść mnie-warcze
-Twoje życzeni jest dla mnie rozkazem-powiedział i postaił mnie w chłodną wode do pasa.
-Jesteś niemożliwy.
-Co  ty mnie powiesz?
Zaraz do wody przyszedł Liam i Karolynka.
Poszli dalej a ja wróciłam na koc do dziewczyn.
-I jaka woda?
-Zimna
-Haha masz fajnego brata
-Myśl co mówisz!
-No co?
-Pamiętasz co mi zrobił?
-ale było fajnie
- tak może dla ciebie.
-Boże weż wyluzuj to były żarty.
-wiem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz